W ostatnich miesiącach spalinowe Gamy psują się rzadziej niż w tym samym okresie ubiegłego roku – informują PKP Intercity. Przewoźnik wciąż oczekuje wskaźników niezawodności pojazdów na poziomie określonym w kontrakcie. W ich dotrzymywaniu mają pomóc zbliżające się naprawy główne silników spalinowych MTU.
Wymagane wskaźniki związane z dostępnością lokomotyw
są przez cały czas takie same. – Ich wartość została określona w umowie na dostawę i utrzymanie lokomotyw i pozostaje ona na tym samym poziomie. PKP Intercity oczekuje ich dotrzymywania, co ma na celu zapewnienie odpowiedniej niezawodności lokomotyw PESA – informuje biuro prasowe przewoźnika. Nie ujawnia jednak wysokości tych wskaźników.
PKP Intercity zaznaczają jednak, że istnieją także dodatkowe, nieokreślone w umowie z producentem pojazdów miary niezawodności lokomotyw. Takim współczynnikiem jest wskaźnik liczby defektów na 100 000 km przebiegu. – Wspólne działania przewoźnika i producenta przynoszą oczekiwany skutek. Zarówno w kwietniu 2025, jak i maju 2025 liczba defektów była mniejsza w porównaniu do analogicznych miesięcy roku ubiegłego – zwraca uwagę spółka. Również tu nie padają jednak konkretne dane.
Przypomnijmy: w kwietniu PKP Intercity podpisały z konsorcjum Pesy i Pesy Mińsk Mazowiecki
umowę na naprawę silników spalinowych w ośmiu lokomotywach SU160. Prace muszą zostać wykonane w ciągu 2,5 roku. Wcześniej przewoźnik
zlecił Pesie naprawę silników w dwóch egzemplarzach (SU160-008 i 009) bez przetargu, tłumacząc to „wyjątkowo pilną potrzebą” – koniecznością utrzymania ciągłości przewozów na liniach niezelektryfikowanych, które w przeciwnym wypadku nie byłoby według spółki możliwe.